Z twórczością Tolkiena łączy mnie długotrwały związek, który pomimo upływu lat nie traci na intensywności. Kocham dozgonnie Władcę Pierścieni, Hobbita, a szczególnie Silmarillion Co jakiś czas nabieram ochoty na powtórkę tych książek.
Moja pasja kolorowania trwa nieprzerwanie już prawie rok i przez ten rok obrosłam w kredki, temperówki, gumki i blendery oraz wszelkiej maści kolorowanki dla dorosłych. Kredek nie zliczę, a z kolorowankami zbliżam się powolutku do pięknej liczby 30!
Przeglądając nowości wydawnicze moje oko na dłużej zatrzymało się na kolorowance Bestiarium Tolkiena, mózg wysłał informację do palców i tak oto zamówiłam nową książkę do kolorowania. Kolorowanka jest szyta, posiada ładny, biały papier, który dobrze współpracuje z kredkami Derwent Coloursoft, Kooh i Noor Polycolor i Faber Castell Polychromos oraz Kooh i Noor Mondeluz na sucho . Do blendowania kolorów przysłużył się blender Derwent, którego kocham i mam go niezły zapas. Do utrwalenia użyłam Fixatywy Kooh i Noor.
Do tej pory pokolorowałam trzy grafiki
Bestiarium Tolkiena – Warda
Bestiarium Tolkiena – Warda
Bestiarium Toliena – Yavanna
Bestiarium Toliena – Yavanna
Bestiarium Tolkiena – Gollum (mój ulubieniec)
Bestiarium Toliena – Gollum
Bestiarium Tolkiena wydał w Polsce Olesiejuk. Na początku kolorowanki możemy przeczytać, że nie została ona autoryzowana lub wydana w ramach licencji przez spadkobierców Tolkiena, ani przez wydawców lub dystrybutorów trylogii Władca Pierścieni, ani innych książek Tolkiena lub też kogokolwiek związanego z procesem twórczym, produkcją lub dystrybucją filmów nakręconych w oparciu o wyżej wymienione pozycje.
Poniżej wybrane grafiki.
Wow…
Przyznaję, książka do kolorowania z motywami Tolkiena mnie zagięła. A myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy XD
Swoją drogą, naprawdę pięknie pokolorowane obrazki, ja nigdy nie mam do tego wystarczająco dużo cierpliwości.
Dziękuję
Miałam duże obawy, czy poradzę sobie z takimi grafikami do kolorowania, ale są tak zachwycające, że nie mogłam się powstrzymać.